xx1500xx. III
03:33
"omne trinum perfectum" - uśmiechnęłam się częściowo,
jak zwykle, jednym kącikiem ust.
tak może jedną trzecią częścią ust.
jestem ja,
jest moja i innych twórczość,
jest matematyka.
specjalnie nie powiedziałam"sztuka",
kiedy myślę o twórczości;
matematyka też jest dla mnie sztuką, dodatkowo, jedną z najpiękniejszych.
więc jesteśmy we trójkę.
razem, cały czas.
ja, mój umysł i moje paranoje.
będziemy.
my. tam.
ja, ty, M.
jest środek nocy.
może ćwierć dnia?
nie wiem, siedzę, myślę.
jesteśmy.
szum, ja, ciemność.
a może: pustka, ja i chaos?
nie, raczej:
ja, bo chyba jestem?
Ty - w mojej głowie, i świat - gdzieś tam.
czy brzmię jak obłąkana?
nie, nie jestem obłąkana.
widzę, czy to obłąkanie?
mam wymiar transcendentny,
albowiem imię moje trzydzieści-trzy.
przecież wiesz, co to znaczy.
omne
trinum
perfectum.
0 komentarze